07 lutego 2025
W takich sytuacjach lekarzowi i lekarzowi dentyście przysługują różne drogi dochodzenia roszczeń. Z pewnością takich sytuacji nie należy ignorować, a sprawcy takich czynów – winni ponieść konsekwencje.
W zależności od zdarzenia, które miało miejsce, lekarzowi bądź lekarzowi dentyście może przysługiwać droga cywilna, karna albo obydwie ścieżki łącznie.
W niektórych sytuacjach medycy mogą skorzystać ze szczególnych rozwiązań, tj. ochrony przysługującej funkcjonariuszom publicznym. Ta uregulowana została w kilku aktach prawnych:
– ustawie o lekarzu sądowym (art. 2 ust. 3 przewiduje, że lekarz sądowy przy wykonywaniu czynności związanych z wydawaniem zaświadczeń korzysta z ochrony prawnej przysługującej funkcjonariuszom publicznym),
– ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym (art. 5 ust. 2 gwarantuje ochronę m.in. osobom udzielającym świadczeń w szpitalnych oddziałach ratunkowych oraz osobom wchodzącym w skład zespołów ratownictwa medycznego),
– ustawie o działalności leczniczej (art. 15a przewiduje ochronę dla osób wykonujących zawód medyczny udzielających świadczeń zdrowotnych poza zakładem leczniczym, np. na wizycie domowej u pacjenta),
– ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (art. 48 stanowi, że pracownikom podmiotów leczniczych oraz innym osobom podejmującym na zasadach określonych w tej ustawie działania w celu zapobiegania i zwalczania chorób zakaźnych i zakażeń u ludzi przysługuje ochrona prawna należna funkcjonariuszowi publicznemu) oraz
– ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty (art. 44 gwarantuje ochronę lekarzowi oraz lekarzowi dentyście, którzy wykonują czynności w ramach świadczeń pomocy doraźnej lub w przypadku, o którym mowa w art. 30 – realizując obowiązek ratowania życia, a także wykonują zawód w podmiocie wykonującym działalność leczniczą, który zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w tym podmiocie).
Wszystkie z powołanych przepisów przyznają ochronę przynależną funkcjonariuszom, a nie uznają lekarzy czy lekarzy dentystów za funkcjonariuszy.
Tylko czym jest ta ochrona?
W przypadku zachowania się przez pacjenta lub osobę mu towarzyszącą w taki sposób, iż dojdzie do naruszenia nietykalności cielesnej lub zniesławienia lekarza i podjęcia przez niego decyzji o ściganiu sprawcy na drodze karnej, wystarczające jest zawiadomienie organów ścigania o zdarzeniu. Mając taką informację uprawnione organy (prokuratura, Policja) prowadzą postępowanie z urzędu. Nie ma potrzeby składania prywatnego aktu oskarżenia przez lekarza przeciwko osobie, która dopuściła się takiego zachowania.
Kolejną różnicą, oprócz trybu, w którym prowadzone jest postępowanie, jest to, iż w przypadku uznania takiej osoby winnym popełnienia zarzucanych jej czynów, kwalifikacja prawna czynu zawierać będzie informację o korzystaniu przez lekarza bądź lekarza dentystę z ochrony prawnej należnej funkcjonariuszowi publicznemu w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, a sprawcy grozi wyższa sankcja karna.
Samorząd lekarski umożliwiając swoim członkom zareagowanie na agresję przygotował wzory niezbędnych dokumentów. Dostępne są one zarówno na stronie internetowej Śląskiej Izby Lekarskiej – https://izba-lekarska.org.pl/dokumenty pozycja nr 17, jak i Naczelnej Izby Lekarskiej – https://nil.org.pl/dzialalnosc/rzecznik-praw-lekarza/poradnik.
Popularne
Słuchaj rozmów w formie podcastu
